Z właściwości osocza zaczęto na szeroką skalę korzystać podczas drugiej wojny światowej. Wtedy to amerykański biochemik Edwin Joseph Cohn i jego koledzy z Laboratorium Frakcjonowania Osocza Wydziału Chemii Fizycznej Uniwersytetu Harvarda wynaleźli, innowacyjne na tamten moment, metody pozyskiwania z osocza białka o nazwie albumina.
1941 r.
Następuje pierwsze lecznicze podanie albuminy. Otrzymuje ją siedmiu marynarzy ciężko poparzonych w ataku na Pearl Harbor.
1943 r.
Immunoglobulina typu G (przeciwciała IgG) chroni dzieci podczas epidemii odry. Proces pozyskiwania IgG z osocza opracował inny amerykański biochemik, John Lawrence Oncley.
1952 r.
Amerykański pediatra, płk Ogden Carr Bruton, opisuje przypadek chłopca, u którego nawracające powikłania septyczne zostały zatrzymane na 14 miesięcy – dzięki podskórnemu zastosowaniu białka IgG.
lata 80. XX w.
Zostają wprowadzone w pełni funkcjonalne preparaty dożylne IgG.
2006 r.
European Medicines Agency zatwierdza do stosowania immunoglobulinę ludzką normalną 10%
2013 r.
W EU dopuszcza się do stosowania immunoglobulinę podskórną 10% wspomaganą hialuronidazą (firma Takeda).
2016 r.
Zostaje wydane pierwsze pozwolenie na dopuszczenie do obrotu preparatu immunoglobuliny podskórnej 20% (firma Takeda).
Dzieląc się osoczem, dzielisz się odpornością. Ratujesz zdrowie i życie osób, które tej odporności nie mają.
Poznaj kampanię
"Odpornością można się dzielić. Jak mogę pomóc?"
W Polsce w 2018 roku:
* FFP (ang. fresh frozen plasma) – osocze świeżo mrożone.
Osocze – nie bez powodu nazywane płynnym złotem – moze uczynic wiecej dobra niz najdrozsze surowce swiata.
Zapraszamy do wspólnego odkrywania tajemnic tego niezwykłego składnika ludzkiej krwi, który ma ogromny wpływ na leczenie wielu chorób o podłożu immunologicznym. W osoczu niezwykłe jest równiez to, ze mozna sie nim dzielic, pomagajac osobom, które zmagaja sie z niedoborami odpornosci.
Temat praw pacjenta często jest traktowany po macoszemu. Zwykle, kiedy trafiamy do szpitala ostatnia rzeczą, o której myślimy jest realizacja naszych bliżej nieokreślonych praw, gdyż najważniejszą dla nas rzeczą jest szybka poprawa naszego zdrowia lub zdrowia naszych bliskich. Takie podejście nie jest jednak do końca poprawne.
Prawnie dostęp pacjenta do leku uzależniony jest od tego, czy produkt ten posiada ważną na terenie Polski rejestrację. Nazywa się to pozwoleniem na dopuszczenie do obrotu i może być wydawane na poziomie europejskim (w m.in. procedurze centralnej przez Europejską Agencję Leków działającą przy Komisji Europejskiej) lub na poziomie narodowym (przez Urząd Rejestracji).